niedziela, 27 czerwca 2010

czas na północ czas na posta

Pisanie noteczki rozpoczęło się koło północy. Nie bójta się, skończy się nie wcześniej jak jutro.

Wakacje, wakacje, wakacje, kurwa. Czyli czas, w którym wszystkie dotychczasowe rozrywki i umilacze czasu po prostu nudzą sie. W ty, celu szukam nowych. Choć to to nie zawsze, tylko jeśli już mi się zechce.

Tak też jest z muzyką, moi drodzy i to chyba przede wszystkim. Na całe 4300 ileś plików mp3 na moim zasłużonym pececie, są takie wakacyjne chwile [jak na przykłąd ta] że za chuj nie ma czego posłuchac. Co wtedy? Odpala się propozycje last.fm bądź tez nie i szuka nowych wrażeń.

Zmierzam do przestawienia moich ostatnich wynalazków.

1. Mumford & Sons
Już zdążyłam szanownych czytelników-widmo z nimi zapoznać. Trzeba przyznać, że mam słabość do całej masy brytyjskich folkowców. Urodziła się we mnie już kiedy Paris Patricka Wolfa poznałam i tak już wyzbyć jej się nie mogę. Co tylko okraszone jest tagiem folk, british, ląduje na stałe w bibliotece.

2. Slow Club
Cóż niby akustyka, niby baba i chłop, niby na brytyjsko, ale szału nie ma, dupy nie urwało, niemniej jednak warto było poznać.


3. Cat Power
To jest moje własne osobiste odkrycie. Strzał w moją muzyczną dziesiątkę. Ciepły, niski głos plus zminimalizowana linia melodyjna ograniczona głównie do klawiszy. Niesamowicie eteryczne kawałki.


4. Royksopp
Odkrycie to to nie jest, z twórczością wyżej wymienionej formacji miałam zapoznać się już dawno temu, ale oczywiście wszystko się przesunęło. Dobre, bo islandzkie i elektroniczne.


5. Franz Ferdinand
Cóż, do tej pory tego nie słuchałam. Ale coś czuję że miło spędzę z nimi wakacje. Chyba nie muszę tłumaczyc, dlaczego są zajebiści.
Z naciskiem na ten kawałek.

6. The Hives

Też ich do tej pory nie słuchałam, ale reklamy heinekena zmusiły. I naprawdę, jest co.
Gdy dostaję głupawki śpiewam tick tick tick tick tick tick tick BOOOOM i na bom upadam, bardzo śmieszne.

Myślę, że systematycznie będę wygrzebywała coraz to fajniejsze kapele i się czasem może nawet podzielę

kurwa. kolejna bez polotu nocia - widać, że są wakacje

1 komentarz: