czwartek, 25 lutego 2010

magistrze pigularzu !


Promo nowej płyty Lao Che 'Prąd stały/prąd zmienny' jest boski. Powiew electro i rozkurwistej zimnej fali jest fenomenalny. Coś fantastycznego.

Muchy ogłaszają wiosenną trasę. W marcu braknie Lublina. Liczę na kwiecień.

Mama jest wielce zainteresowana koncertem Starego Dobrego Małżeństwa. - jestem w domu!

Świat się kręci. Dziś pełniłam, jeszcze, jeszcze pełnie funkcję pani domu, mamusi i gospodyni. Myślę, że dobrze mi idzie. Spytajcie Kamilkę. Albo nie, Kamilka to się subiektywnie wypowie, to nie.

Mamcio, wracaj do domu. Za niedługo wymiana. Łapie mnie stresix. Moja Emma nie czuje się chyba w obowiązku odpisywania mi. Smutno. Może po prostu mnie nie polubiła? :<

Chyba dam jakieś focie, bo nie mam nic do powiedzenia:


Pojawiasz się i znikasz. Industrialnie z tym wiaduktem, że hoho.

Cieszę się. Wiosna!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz